fot. 2 Liga

Remis przy Piłsudskiego

Remisem 1:1 zakończył się mecz Widzewa z Garbarnią Kraków. Na stadionie przy al. Piłsudskiego prowadzenie gospodarzom dał Marcin Robak, który już po raz piąty w tym sezonie wykorzystał rzut karny. Goście szybko jednak wyrównali i mecz zakończył się podziałem punktów.


Siódmego gola w bieżących rozgrywkach napastnik Widzewa strzelił w 56 minucie z jedenastki, którą sam wypracował. Gospodarze nie zdążyli się jednak nacieszyć prowadzenie. Niespełna pięć minut później Kamil Kuczak wykorzystał błąd Łukasza Kosakiewicza i pokonał Wojciecha Pawłowskiego. To trafienie zapewniło niedawnemu pierwszoligowcowi jeden punkt.

- Liczyliśmy na trzy punkty, więc czujemy niedosyt. Stworzyliśmy dzisiaj więcej sytuacji, ale brakowało ostatniego podania. W pierwszej połowie mieliśmy również problemy w środku pola. Po przerwie wyglądało to lepiej, ale gdy objęliśmy prowadzenie przytrafił nam się błąd, po którym straciliśmy bramkę – tak spotkanie z Garbarnią podsumował trener Widzewa Marcin Kaczmarek.

Jego podopieczni po dziewięciu kolejkach mają 15 pkt. i w tabeli 2. ligi zajmują aktualnie szóste miejsce. W następnej serii spotkań ekipa z Piłsudskiego pojedzie do Wronek, gdzie zmierzy się z rezerwami poznańskiego Lecha (21 września, godz. 17).