fot. Bruk-Bet Termalica Nieciecza - ŁKS 2:2, zdjęcie: Cyfrasport
ŁKS zremisował w Niecieczy
Mimo fatalnego początku spotkania ŁKS Łódź nie przegrał w Niecieczy z miejscową Termaliką w szlagierowym spotkaniu 10. kolejki Betclic I ligi. Drużyna Jakuba Dziółki odrobiła dwubramkową stratę. Mało tego - mogła nawet ten pojedynek wygrać. W końcówce Andreu Arasa miał bowiem znakomitą sytuację, aby strzelić zwycięskiego gola.
Miejscowi wyszli na prowadzenie już w 4. minucie, po samobójczym trafieniu Łukasza Wiecha. Gospodarze mieli przewagę i kilkanaście minut później na 2:0 podwyższył Igor Strzałek. Kolejne gole dla Słoników wydawały być się kwestią czasu, ale ŁKS przetrwał trudne minuty. W 38. minucie Antoni Młynarczyk uderzył pod poprzeczkę, a bramkarz Termaliki nie miał nic do powiedzenia. Po 45 minutach było 2:1 dla gospodarzy.
W 76 minucie wynik meczu ustalił Michał Mokrzycki wykorzystując sytuację sam na sam z golkiperem Termaliki. ŁKS miał piłkę meczową, ale w doliczonym czasie gry wyborną okazję na gola zmarnował Andreu Arasa.
Bruk-Bet Termalika Nieciecza - ŁKS Łódź 2:2 (2:1)
Bramki: Łukasz Wiech 4-sam., Igor Strzałek 16 - Antoni Młynarczyk 38, Michał Mokrzycki 76
ŁKS: Bobek - Dankowski, Gulen, Wiech, Głowacki - Arasa, Kupczak, Mokrzycki (77' Alastuey), Wysokiński (37' Pirulo), Młynarczyk (69' Zając) - Feiertag (69' Balić).
30 września (poniedziałek) o 19:00 ŁKS podejmie Wisłę Płock, która w tabeli zajmuje drugie miejsce. Łodzianie plasują się na piątej pozycji.