fot. logo F1L
Arka przerwała serię
Po trzech zwycięstwach z rzędu pierwszej porażki w tym sezonie doznali zawodnicy Widzewa. Seria wygranych ekipy z Piłsudskiego została przerwana w Gdyni, gdzie goście musieli się pogodzić z porażką 1:3.
Początek meczu nie zapowiadał takiego obrotu sprawy, bo już w 10. minucie gola dla Widzewa zdobył Marek Hanousek. Później na listę strzelców wpisywali się już wyłącznie gospodarze. Dwa trafienia zaliczył Olaf Kobacki, który w 45. minucie doprowadził do remisu, a w 69. minucie dał Arce prowadzenie. Wynik meczu na 3:1 dziesięć minut przed końcem ustalił doskonale znany w Widzewie Karol Czubak.
- Arka wygrała zasłużenie. Była zespołem lepszym i skuteczniejszym. My bardzo dobrze weszliśmy w mecz. Pierwsze dwadzieścia minut, to było najlepsze dwadzieścia minut od kiedy jestem w tym klubie. Później nasza gra się złamała i już to nie wyglądało tak, jak byśmy sobie życzyli. Arka uzyskała przewagę. Bramka do szatni w ostatniej sekundzie i kontuzja Kuna w pierwszej połowie na pewno pokrzyżowały nam część naszego planu, ale w drugiej połowie chcieliśmy wrócić do tego grania z pierwszych dwudziestu minut. Arka była jednak zespołem skuteczniejszym - podsumował trener Widzewa Janusz Niedźwiedź.
Liderem Fortuna 1. Ligi jest Korona Kielce, która jako jedyna po czterech kolejkach ma na koncie komplet 12 pkt. Widzew ma dziewięć oczek i zajmuje trzecią lokatę. W 5. kolejce 21 sierpnia ekipa z Piłsudskiego podejmie Stomil Olsztyn (godz. 20.30).