fot. logo F1L

Drugi raz na deskach

Piłkarzom GKS Bełchatów nie udało się zrewanżować Górnikowi Łęczna za porażkę 0:3 poniesioną na inaugurację Fortuna 1. Ligi. Mecz rewanżowy zespół z Lubelszczyzny wygrał 2:1.


Goście objęli prowadzenie w 22. minucie, po główce Pawła Wojciechowskiego. Wynik 0:1 utrzymał się do przerwy, a trzy minuty po zmianie stron bełchatowianie doprowadzili do remisu. Bramkową akcję zapoczątkował Damian Hilbrycht. Po jego dośrodkowaniu główkował Mateusz Bartków, po interwencji bramkarza piłka trafiła w poprzeczkę, a po dobitce Jakuba Batora zatrzymała się w siatce. Ostatnie słowo w tym meczu należało jednak do Górnika. W 65. minucie po raz drugi Wojciechowski strzałem głową wpisał się na listę strzelców i zapewnił przyjezdnym komplet punktów.

- Chcieliśmy dzisiaj urwać punkty Górnikowi. Wiadomo, że jest to solidna drużyna, dobrze punktująca i przede wszystkim powtarzalna. Niestety, powtarzalność dzisiaj pokazali i zdobyli dwie bramki niemal w identyczny sposób. Nam się nie udało zamienić sytuacji na bramki. Mam nadzieję, że w następnym meczu to nam się uda - powiedział po spotkaniu trener GKS Marcin Węglewski.  

Bełchatowianie po 18. kolejkach nadal mają na koncie czternaście oczek i zajmują szesnastą pozycję w tabeli, mając dwa punkty przewagi nad miejscem spadkowym. W następnej serii spotkań GKS zagra na wyjeździe z siódmą w klasyfikacji Miedzią Legnica (5 marca, godz. 17).