fot. 6O2A1901.JPG
Emocje z happy endem
Po emocjonującym spotkaniu i dwóch golach w końcówce spotkania rezerwy ŁKS pokonały Chojniczankę Chojnice 3:2. Gospodarze sięgnęli po zwycięstwo grając w dziesięciu.
Drugoligowy sezon łodzianie rozpoczeli od wyjazdowego remisu 1:1 z Pogonią Siedlce, a w kolejnym meczu przegrali 1:3 z Wisłą w Puławach. W trzeciej kolejce po raz pierwszy w tym sezonie wystąpili na własnym stadionie i sięgnęli po komplet punktów.
Zanim rozpoczęli walkę z Chojniczanką z rąk wiceprezesa ŁZPN Dariusza Matyśkiewicza odebrali puchar za awans do 2. ligi. Ta nagroda przyniosła im szczęście. W 17. minucie objęli prowadzenie po trafieniu Grzegorza Glapki i choć później przeżywali trudne chwile, to ostatecznie zgarnęli pełną pulę. Na sukces musiei jednak solidnie zapracować. Wysiłek był tym większy, że od 39. minuty musieli grać w osłabionym składzie. Był to wynik czerwonej kartki, którą za faul taktyczny został ukarany Jan Łabędzki.
Grę w przewadze rywale wykorzystali na początku drugiej połowy. W 47. minucie do remisu doprowadził Sebastian Golak, a pięć minut później Domink Banach zdobył drugą bramkę dla Chojniczanki. Osłabieni gospodarze nie zamierzali jednak składać broni. Dziesięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry Oskar Koprowski strzałem głową wyrównał stan rywalizacji, a w piątej minucie doliczonego czasu gry Jędrzej Zając po indywidualnej akcji przechylił szalę zwycięstwa na stronę ŁKS II.
Po wygranej 3:2 beniaminek ma cztery punkty i z takim dorobkiem w tabeli 2. ligi zajmuje aktualnie dziesiąte miejsce. W 4. kolejce łodzianie podejmą Stal Stalowa Wola (13 sierpnia, godz. 12:00).
Foto: Marek Młynarczyk