fot. PKO Ekstraklasa
Jedna połowa wystarczyła
Na mecz z Górnikiem zawodnicy Widzewa przyjechali jako wicelider PKO BP Ekstraklasy. W Zabrzu goście nie mieli jednak nic do powiedzenia i przegrali 0:3.
Śląska ekipa losy spotkania rozstrzygnęła już w pierwszej połowie, a wszystkie gole strzeliła po akcjach lewą stroną boiska. Wynik otworzył Szymon Włodarczyk, któremu w 18. minucie obrońcy Widzewa w polu karnym nie potrafili przeszkodzić w przyjęciu piłki i oddaniu precyzyjnego strzału. Sześć minut później w szesnastce pozostawili bez opieki Lukasa Podolskiego, a ten nie miał problemów z podwyższeniem prowadzenia. W doliczonym czasie gry Podolski z Włodarczykiem ponownie rozmontowali defensywę przyjezdnych. Pierwszy ściągnął na siebie dwóch obrońców i bramkarza, po czym wyłożył piłkę koledze, który posłał ją do pustej bramki. Po zmianie stron wynik nie uległ już zmianie.
Beniaminek pozostał więc z dorobkiem 26 pkt., ale spadł na trzecią pozycję. W 16. kolejce 6 listopada widzewiacy podejmą Radomiaka Radom (godz. 15:00).