fot. logo F1L
Klęska w Beskidach
Trwa niemoc lidera Fortuna 1. Ligi. W czterech kolejnych meczach Widzew zdobył tylko dwa punkty, kończąc pierwszej rundę wysoką porażką z Podbeskidziem Bielsko-Biała.
U podnóża Beskidów Małego i Śląskiego goście zostali rozbici przez niedawnego ekstraklasowicza. Po bezbramkowej pierwszej połowie Podbeskidzie ruszyło do ataku i szybko wypracowało sobie dwubramkową przewagę. Oba gole były dziełem Kamila Bilińskiego, który na listę strzelców wpisał się w 49. i 53. minucie. Później zrobił to jeszcze tuż przed końcowym gwizdkiem sędziego, a w międzyczasie gola dla gospodarzy zdobył jeszcze Dawid Polkowski (86). Mecz zakończył się więc wynikiem 4:0.
W siedemnastu spotkaniach pierwszej rundy widzewiacy zdobyli 34 pkt. Mimo słabej końcówki nadal są na pierwszym miejscu w tabeli i mają dwa punkty przewagi nad Miedzią Legnica (w poniedziałek podejmie Górnika Polkowice) i pięć nad Koroną Kielce, która ma do rozegrania zaległy mecz z GKS Tychy. Rundę rewanżową widzewiacy rozpoczną 22 listopada wyjazdowym starciem z Sandecją Nowy Sącz ( godz. 18).