fot. logo F1L

Nie przeszkodzili liderowi

Piłkarzom ŁKS nie udało się zatrzymać graczy Korony, którzy po 5. kolejkach Fortuna 1. Ligi nadal mają na koncie komplet punktów. Łodzianie natomiast w Kielcach doznali pierwszej w tym sezonie porażki i do lidera tracą już siedem punktów.


Losy dzisiejszego spotkania rozstrzygnęły się w 73. minucie, gdy Grzegorz Szymusik "na raty" zdobył gola dla gospodarzy. Po jego pierwszym uderzeniu piłka trafiła w słupek i w głowę łódzkiego bramkarza, ale po dobitce Marek Kozioł musiał już wyjmować futbolówkę z siatki. Ten gol zapewnił Koronie zwycięstwo, które z pewnością bardzo ucieszyło Pawła Golańskiego. Wychowanek ŁKS po zakończeniu poprzedniego sezonu został dyrektorem sportowym kieleckiego klubu i w krótkim czasie udało mu się zbudować drużynę, która w pierwszej fazie bieżących rozgrywek jest najlepszą ekipą na zapleczu ekstraklasy.

Po 5. kolejkach Korona ma 15 pkt. i o dwa oczka wyprzedza legnicką Miedź. Zespół z al. Unii z dorobkiem 8 pkt. jest aktualnie na czwartej pozycji, jednak cztery kolejne drużyny w tej serii spotkań jeszcze nie grały, a każdy z nich może wyprzedzić łodzian. W następnej kolejce ŁKS wystąpi w Olsztynie, gdzie 27 sierpnia zmierzy się ze Stomilem (godz. 20.30).