Nowy sezon z nowymi trenerami

Kilkadziesiąt godzin po przegranym 0:1 barażu z Górnikiem Łęczna prezes ŁKS Tomasz Salski poinformował media o wyborze nowego szkoleniowca. Został nim José Antonio Vicuña Ochandorena. Umowę z Hiszpanem podpisano na rok, z opcją przedłużenia na kolejne dwanaście miesięcy. – Szukaliśmy trenera, który będzie kontynuował naszą filozofię, obecną już w Akademii ŁKS i pierwszym zespole. Ważne było również to, że po tych wszystkich ostatnich doświadczeniach nie zamierzamy zrezygnować z obecnego sztabu i dlatego potrzebowaliśmy szkoleniowca z doświadczeniem zarówno na ławce, jak i na polskim rynku piłkarskim – wyjaśnił Salski.

Vicuña to już czwarty szkoleniowiec, który w tym roku będzie pracował przy al. Unii. Rundę wiosenną ŁKS rozpoczął pod wodzą Wojciecha Stawowego, później trenerem został Ireneusz Mamrot, a pod koniec rozgrywek drużynę prowadził Marcin Pogorzała. W Polsce Vicuña jest znany przede wszystkim z roli asystenta Jana Urbana, z którym pracował w Legii Warszawa, Zagłębiu Lubin, Lechu Poznań i Śląsku Wrocław. W 2018 roku objął litewski zespół Trakai, a po kilku miesiącach przeniósł się do Płocka i w dziewiętnastu ekstraklasowych meczach prowadził miejscową Wisłę. Utrzymał ją w lidze, ale stanowiska nie zachował. Po zwolnieniu z Wisły przeniósł się do Indii, gdzie pracował w Mohun Bagan i w Karela Blasters.

Nieco wcześniej nowego trenera zaprezentował Widzew, w którym doszło również do zmian właścicielskich. Po przejęciu większościowego pakietu akcji przez Tomasza Stamirowskiego opiekę nad pierwszym zespołem powierzono Januszowi Niedźwiedziowi, który w minionym sezonie z Górnikiem Polkowice wygrał drugoligowe rozgrywki i wywalczył awans do Fortuna 1. Ligi. Dwa sezony wcześniej nowy szkoleniowiec Widzewa ze Stalą Rzeszów awansował do 2. ligi. Wcześniej pracował w: Jarocie Jarocin, Radomiaku Radom i Podhalu Nowy Targ. Teraz zadebiutuje w klubie występującym na drugim poziomie rozgrywkowym. Ciekawostką jest fakt, że również przed rokiem Widzew sięgnął po trenera Górnika Polkowice. Był nim Enkeleid Dobi. Albańczyk na nowym stanowisku nie dotrwał jednak do końca sezonu, a zastąpił go dotychczasowy asystent Marcin Broniszewski.

Po spadku z Fortuna 1. Ligi nowego szkoleniowca będzie miał też GKS Bełchatów. Klub poinformował już, że nie przedłuży umowy z Marcinem Węglewskim, który drużynę ze Sportowej prowadził od 1 czerwca 2020. Nazwisko jego następcy ma być podane do 28 czerwca, a więc przed pierwszym po urlopach treningiem drużyny.