fot. Ekstraliga kobiet

Oddaliły się od mistrzostwa

Dzisiejszy wieczór nie był szczęśliwy dla piłkarek TME SMS. Na stadionie miejskim przy al. Piłsudskiego 138 łodzianki przegrały 1:3 z GKS Katowice i do minimum zmniejszyły szansę na obronę tytułu mistrzyń Polski.


Do niedzielnego starcia obie ekipy przystępowały mając na koncie po 49 pkt. Podopieczne Marka Chojnackiego przed własną widownią chciały się rywalkom zrewanżować za jesienną porażkę 0:3, jednak z tych planów nic nie wyszło. Katowiczanki po raz drugi w tym sezonie okazały się lepsze i zrobiły milowy krok w drodze po mistrzostwo.

Przyjezdne objęły prowadzenie w 15. minucie, po rzucie karnym wykorzystanym przez Marlenę Hajduk. Łodzianki odpowiedziały trafieniem Dominiki Kopińskiej (32'), jednak na przerwę schodziły z jednobramkową stratą. Po dośrodkowaniu z lewej strony boiska próbująca uprzedzić rywalkę Katarzyna Konat interweniowała tak niefortunnie, że skierowała piłkę do własnej bramki (39').

Po zmianie stron łodzianki długimi momentami nie schodziły z połowy GKS, lecz nie miały pomysłu na pokonanie dobrze zorganizowanej defensywy zespołu z Górnego Śląska. Katowiczanki skupiły się na obronie i próbowały szczęścia w nielicznych kontratakach. Po jednym z nich doczekały się trzeciego gola. Jego autorką była Klaudia Maciążka, która efektownym uderzeniem w 83. minucie ustaliła końcowy rezultat meczu na szczycie Orlen Ekstraligi Kobiet.

Na dwie kolejki przed końcem rozgrywek GKS ma więc trzy punkty przewagi nad TME SMS i lepszy bilans bezpośrednich spotkań. Trzecią lokatę zajmuje Górnik Łęczna (48 pkt.). W 21. kolejce 13 maja łodzianki zagrają w Szczecinie z Pogonią (godz. 13:00), a dzień później GKS podejmie Śląsk Wrocław (godz. 13:00).