fot. logo F1L

Odskoczyli od Korony

Po 11. kolejce Fortuna 1. Ligi Widzew jest już samodzielnym liderem. Podopieczni Janusza Niedźwiedzia na wyjeździe pokonali Puszczę Niepołomice 1:0 i mają dwa oczka przewagi nad Koroną Kielce, która na własnym stadionie zremisowała 2:2 z Chrobrym Głogów.


Wynik meczu w Niepołomicach został ustalony w 32. minucie, gdy po uderzeniu głową na listę strzelców wpisał się Krystian Nowak. Zwycięstwo gości mogło być bardziej okazałe, ale w ostatniej minucie meczu Paweł Tomczyk nie wykorzystał rzutu karnego. Jedenastkę sprokurował Ivan Hladik, który po faulu na Tomczyku obejrzał czerwoną kartkę i musiał opuścić boisko. Chwilę później poszkodowany stanął oko w oko z Gabrielem Kobylakiem, ale lepszy w tym starciu okazał się bramkarz Puszczy.

- Wszyscy, którzy oglądali spotkanie chyba widzieli, ile skupienia i determinacji musieliśmy włożyć w wygraną. To trudny teren. Mecz dobrze rozpoczęliśmy i już po 18-19 minutach mogliśmy prowadzić 2:0. Do przerwy była pełna kontrola. Z tego co pamiętam, to Puszcza nie oddała w tej części żadnego celnego strzału. W drugiej połowie chcieliśmy wzmocnić blok obronny, bo musieliśmy się wybronić przed długimi piłkami. Dwukrotnie doszli jednak do groźnych sytuacji, w których Kuba (Wrąbel - przy. red.) pomógł nam w utrzymaniu korzystnego wyniku - powiedział po meczu Niedźwiedź.

Po 11. kolejkach Widzew ma 26 pkt. W następnym meczu lider rozgrywek podejmie GKS 1962 Jastrzębie (10 października, godz. 18).