fot. logo F1L

Pierwsze punkty beniaminka

W czwartej kolejce Fortuna 1. Ligi pierwsze punkty w tym sezonie zdobyli zawodnicy Widzewa. Beniaminek przed własną publicznością wygrał 2:0 z olsztyńskim Stomilem.


- Jestem wdzięczny drużynie za to, że pokazała charakter. Szukaliśmy leku na nasze bolączki i udało się go znaleźć. Potrzebowaliśmy tych trzech punktów. Mamy je dzięki ciężkiej pracy, konsekwencji i koncentracji - powiedział po spotkaniu trener Widzewa Enkeleid Dobi.

Po przegranych derbach Łodzi jego podopieczni byli w kiepskich nastrojach, bo po trzech meczach nie mieli na koncie żadnego punktu, a po stronie strat widniało aż dziewięć goli. Przeciwko Stomilowi po raz pierwszy w bieżących rozgrywkach udało się jednak nie tylko zachować czyste konto, ale też zainkasować komplet punktów. Podwójny powód do radości miał Merveille Fundambu, który w 32. minucie zdobył swoją pierwszą bramkę na zapleczu ekstraklasy. I był to gol wyjątkowej urody, bo strzelony przewrotką. Wynik meczu w 58. minucie uderzeniem z rzutu karnego ustalił Marcin Robak.

Dzięki wygranej Widzew awansował z osiemnastego na trzynaste miejsce w tabeli. W następnym meczu zespół Dobiego ponownie wystąpi przy Piłsudskiego. Tym razem widzewiacy zmierzą się z GKS 1962 Jastrzębie, któremu oddali czerwoną latarnię rozgrywek. Zespół ze Śląska będzie formalnie gospodarzem tego spotkania (25 września, godz. 17.40).