fot. C1880.MP4.14_19_39_16.Still004.jpg

Puchar pojechał do Skierniewic!

Unia Skierniewice wygrała rozgrywki Fortuna Pucharu Polski na szczeblu województwa łódzkiego. W finałowym meczu rozegranym na Stadionie Miejskim im. Władysława Króla w Łodzi podopieczni Dawida Kroczka po dogrywce pokonali 2:1 Lechię Tomaszów Mazowiecki.


W pierwszej połowie więcej z gry miała Lechia, jednak brakowało jej precyzji pod bramką rywali. po strzałach tomaszowskich zawodników piłka padała łupem defensorów Unii lub mijała bramkę strzeżoną przez Dariusza Krzysztofka, który na przerwę schodził z czystym kontem. Krzysztof Baran po drugiej stronie boiska również nie dał się zaskoczyć, więc po 45. minutach wciąż był bezbramkowy remis.

W przerwie odbyła się dekoracja uczestników meczu o Superpuchar Amatorskiej Ligi Mini Piłki Nożnej ŁZPN. Rywalizacja o to trofeum toczyła się przed meczem Unii z Lechią. Zwycięsko wyszła z niej ekipa Saints Łódź, która wygrała 8:2 z Soccer-Calcio Łódź (materiał filmowy tutaj) i tym samym sezon 2022/2023 zakończyła w potrójnej koronie. Przed środową potyczką gracze Saints wygrali też zmagania ligowe i zdobyli Puchar ALMPN ŁZPN. W środę na stadionie przy al. Unii Lubelskiej 2 prezes ŁZPN Adam Kaźmierczak mógł więc wręczyć graczom Saints aż trzy puchary! Dominatorzy otrzymali również 15 biletów na mecz reprezentacji Polski z Wyspami Owczymi.

Po tej uroczystości na murawę wrócili zawodnicy z Tomaszowa i Skierniewic, lecz znacznie dłużej trzeba było czekać na pierwszego gola. Gracze Lechii byli wprawdzie coraz bliżej szczęścia, lecz gdy już zaczęli trafiać w światło bramki, to na wysokości zadania stawał golkiper Unii. Ta ostatnia koncentrowała się na obronie oraz kontratakach i ta taktyka przyniosła jej sukces. W 88. minucie lewą stroną na tomaszowską bramkę pognał Kamil Sabiłło, wbiegł z piłką w pole karne i pewnym uderzeniem pokonał bramkarza rywali. To trafienie nie zapewniło jednak zwycięstwa. W doliczonym czasie gry w szesnastce Unii doszło do starcia, po którym prowadzący spotkanie Paweł Malec podyktował rzut karny. Po uderzeniu Kamila Szymczaka piłka po rękach Krzysztofka wpadła do siatki i zrobiło się 1:1. Taki wynik oznaczał dogrywkę.

W tym momencie kibicom obu drużyn przypomniał się rozegrany w Piotrkowie Trybunalskim finał z 2019 roku. Po regulaminowych 90. minutach Unia prowadziła wówczas 3:1, jednak nie zdołała utrzymać korzystnego rezultatu. W doliczonym czasie gry Lechia zdobyła dwa gole i wyrównała stan rywalizacji. W dogrywce tamtego meczu żadnej z drużyn nie udało się już trafić do siatki, więc końcowego rozstrzygnięcia trzeba było szukać w rzutach karnych, które zakończyły się zwycięstwem Unii. W Łodzi ten scenariusz się jednak nie powtórzył. Lechia kończyła dogrywkę w dziesiątkę, gdyż w 117. minucie po drugiej żółtej i w konsekwencji czerwonej kartce boisko musiał opuścić Klim Morenkow. Skierniewiczanie wykorzystali osłabienie rywali i w ostatniej akcji meczu przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę. Po dośrodkowaniu z lewej strony boiska Mateusz Stępień popisał się skuteczną główką i po chwili utonął w objęciach kolegów. Po tym golu sędzia odgwizdał koniec spotkania. Unia wygrała 2:1 i odzyskała trofeum, po który poprzednio sięgnęła w 2021 roku.

Triumfatorzy rywalizacji na szczeblu wojewódzkim oprócz okazałego trofeum odebrali też czek na 40 000 zł i zapewnili sobie prawo do gry w ogólnopolskiej fazie Fortuna Pucharu Polski. Pokonani dostali czek na 10 000 zł. Oprócz zawodników obu drużyn pamiątkowe medale otrzymali też sędziowie środowego finału. 

Filmowy materiał z decydującego meczu Fortuna Pucharu Polski na szczeblu województwa łódzkiego można obejrzeć tutaj.

 

​Łódzki finał Fortuna Pucharu Polski 2023