fot. Cracovia - ŁKS, zdjęcie: Łukasz Grochala/Cyfrasport
Punkt w Krakowie, który daje nadzieję
ŁKS Łódź będzie walczył do ostatniej kolejki PKO Ekstraklasy o jak najlepszy wynik punktowy. Po wysokiej przegranej w Białymstoku zespół trenera Marcina Matysiaka zremisował w Krakowie z Cracovią 2:2 (1:0) i nadal jeszcze ma szanse na utrzymanie w elicie. W następnej kolejce podejmie Radomiaka Radom.
Bramkę dającą prowadzenie Cracovii strzelił w 19. minucie spotkania Benjamin Källman, który pokonał Dawida Arndta, zastępującego w bramce ŁKS Aleksandra Bobka.
Po przerwie mecz się wyrównał, a nie mający nic do stracenia piłkarze ŁKS coraz częściej gościli na połowie gospodarzy. Najciekawsze rzeczy działy się w ostatnich 20 minutach. Do wyrównania doprowadził Dani Ramirez skutecznie egzekwując w 73. minucie rzut karny. Remis utrzymał się przez cztery minuty. Gol Otara Kakabadze ponownie dał prowadzenie Cracovii. ŁKS walczył jednak do końca. W 86. minucie Stipe Jurić ustalił wynik pojedynku na 2:2.
Cracovia – ŁKS Łódź 2:2 (1:0)
Bramki: Benjamin Källman 19, Otar Kakabadze 77 – Dani Ramírez 73-karny, Stipe Jurić 86
ŁKS: Arndt – Dankowski, Mammadov, Gulen, Durmisi – Tejan, Mokrzycki, Ramirez, Hoti ż (78′ Jurić), Balić (87′ Szeliga) – Janczukowicz ż (78′ Młynarczyk)