fot. Unia RKS
Radomszczanie nie zwalniają
Już piąte zwycięstwo z rzędu odnieśli piłkarze RKS Radomsko. Beniaminek grupy I trzeciej ligi w dziesiątej kolejce ograł w Skierniewicach Unię 2:0 i jako jedyny zespół z regionu łódzkiego zainkasował komplet punktów. Wygraną zapewniły gościom bramki Daniela Jatczaka (18) i Aleksandra Ślęzaka (82).
Tym samym Unia doznała siódmej porażki w sezonie, a RKS przedłużył doskonałą serię, zapoczątkowaną 28 września. Tego dnia beniaminek przed własną publicznością wygrał 2:1 ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki. Później radomszczanie pokonali: Pelikana Łowicz (3:2), Concordię Elbląg (2:1), Sokoła Ostróda (2:1) i Unię. Warto podkreślić, że większość z tych zwycięstw zespół z Radomska odniósł na boiskach rywali. Trzy punkty RKS wywoził z: Łowicza, Ostródy i Skierniewic.
Po pięciu porażkach z rzędu zapunktowali zawodnicy Lechii Tomaszów Mazowiecki, którzy na własnym stadionie podzielili się punktami z Ruchem Wysokie Mazowieckie. Było to spotkanie drużyn balansujących na krawędzi strefy spadkowej. Zwycięstwo w takim meczu byłoby więc niezwykle cenne, jednak obie ekipy musiały zadowolić się jednym punktem. I obie mogły czuć niedosyt. Gospodarze już w 2. minucie objęli prowadzenie i wydawało się, że po trafieniu Kamila Kubiaka przejmą kontrolę nad spotkaniem. Tak się nie stało i niespełna pół godziny później to przyjezdni byli w lepszej sytuacji. Po golach Rafała Babula (23) i Eryka Matusa (31) Ruch prowadził 2:1. Wynik ustalił Igor Kania. W 50. minucie strzelił drugą bramkę dla Lechii i mecz zakończył się remisem 2:2.
Blisko półtora roku piłkarze Sokoła Aleksandrów Łódzki regularnie zdobywali punkty na wyjazdach. Ta passa została przerwana w Morągu, gdzie zespół prowadzony przez Dawida Kroczka przegrał z Huraganem 1:3. W pierwszej połowie bramki dla gospodarzy zdobyli Michał Ressel (15, z karnego) i Paweł Grzybowski (45), który na listę strzelców wpisał się również w 90. minucie. W doliczonym czasie gry Bartłomiej Maćczak wykorzystał jedenastkę, jednak przyjezdnym punktów to nie dało. Tym samym po raz pierwszy od 5 maja 2018 i porażki z Olimpią w Zambrowie zawodnicy Sokoła wrócili do Aleksandrowa Łódzkiego na tarczy.
Trzy bramki i trzy punkty stracił również Pelikan, który poległ w Warszawie w starciu z Ursusem. Porażka mogła być jeszcze boleśniejsza, ale w drugiej połowie Maciej Humerski obronił rzut karny. Po strzałach Antoniego Góreckiego (71) i Marcina Bawolika (84, 90+2) musiał jednak wyjmować piłkę z siatki. Goście nie odpowiedzieli żadnym golem i przegrali 0:3.
Po 14. kolejkach liderem rozgrywek jest Sokół Ostróda (32 pkt.), za którym plasują się Znicz Biała Piska (28) i Sokół Aleksandrów Łódzki (26). Siódme miejsce zajmuje RKS (22), ósme Pelikan, dziesiąte Unia (19), a czternaste Lechia (13). W następnej serii spotkań 2 listopada w Aleksandrowie Sokół zagra z Lechią (godz. 13), a Unia w Grodzisku Mazowieckim walczyć będzie z Pogonią (13.30). Dzień później Pelikan podejmie rezerwy warszawskiej Legii (11.15), a w Radomsku RKS zmierzy się z Bronią Radom (14).
Foto: RKS Radomsko