fot. PKO Ekstraklasa

Remis w doliczonym czasie

Po wygranej 1:0 z ŁKS zawodnicy Widzewa pojechali do Zabrza, gdzie w piątej minucie doliczonego czasu gry uratowali remis w starciu z Górnikiem.


Gola na 1:1 strzelił Jordi Sanchez, który stojąc czternaście metrów od bramki popisał się efektownym wolejem i zapewnił swojej drużynie jeden punkt. Wcześniej mógł mówić o pechu, bo po jego główce piłka trafiła w poprzeczkę (73').

Trafieniem Sancheza widzewiacy odpowiedziali na bramkę Górnika z pierwszej połowy spotkania. W 24. minucie gospodarze wykorzystali bład rywali i przeprowadzili akcję, którą uderzeniem z pola karnego sfinalizował Adrian Kapralik.

Po remisie na Górnym Śląsku zespół z Piłsudskiego ma siedem punktów i w tabeli PKO BP Ekstraklasy jest aktualnie na piątej pozycji. W 6. kolejce widzewiacy przed własną widownią zmierzą się ze Śląskiem Wrocław (25 sierpnia, godz. 20:30).