fot. PKO Ekstraklasa

Starcie beniaminków dla ŁKS

Piłkarze ŁKS zapomnieli już o serii ośmiu kolejnych porażkach. W sobotę podopieczni Kazimierza Moskala pokonali Raków Częstochowa 2:0 i są już bardzo blisko strefy dającej utrzymanie w PKO BP Ekstraklasie.


W meczu beniaminków faworytem był ten spod Jasnej Góry, który w dwunastu spotkaniach zdobył 15 pkt. - siedem więcej niż ekipa z al. Unii. Na boisku lepszym zespołem okazali się jednak łodzianie, którzy po raz drugi z rzędu wygrali przed własną publicznością. I po raz drugi w tym sezonie skończyli mecz z czystym kontem, w czym duży udział miał stojący między słupkami Arkadiusz Malarz. Łodzianie nie stracili gola, choć po raz pierwszy w tym sezonie wystąpili bez Jana Sobocińskiego. Środkowy obrońca młodzieżowej reprezentacji Polski musiał pauzować za cztery żółte kartki. W wyjściowej jedenastce zabrakło też Rafała Kujawy, którego zastąpił wracający po kontuzji Łukasz Sekulski. Ten ostatni już w 7. minucie zanotował asystę, a po jego zagraniu Dani Ramirez nie miał problemów z pokonaniem bramkarza. Później dwie znakomite okazje do strzelenia gola miał Raków, jednak nie wykorzystał ich i został za to skarcony. W 25. minucie efektownym strzałem popisał się Guima, który ustalił wynik spotkania. Rezultat byłby inny, gdyby w drugiej połowie Sekulski wykorzystał rzut karny. Strzelił jednak słabo i mało precyzyjnie i bramkarz Rakowa bez problemów złapał piłkę.

- Gratulacje dla drużyny. Mocno się napracowali i wywiązali z tego, co mieli do wykonania, dzięki czemu zdobyliśmy trzy punkty. Pierwsza połowa w naszym wykonaniu był bardzo dobra. Byliśmy w niej zespołem bardzo konkretnym i dojrzałym. Strzeliliśmy w niej dwie bramki i to wystarczyło do zwycięstwa. W końcówce była nerwówka, której pewnie by nie było, gdybyśmy wykorzystali rzut karny. A tak przeciwnik do końca wierzył, że można jeszcze coś zmienić – powiedział Moskal.

Po trzynastu spotkaniach ŁKS ma 11 pkt. i aktualnie zajmuje czternaste miejsce w tabeli. W następnej kolejce łodzianie zagrają w Białymstoku z Jagiellonią (3 listopada, godz. 12.30).