fot. Unia Piast

Trzy dni z pucharem

Od dzisiaj do czwartku będą rozgrywane mecze pierwszej rundy Totolotek Pucharu Polski. Na tym etapie rywalizacji województwo łódzkie reprezentują cztery drużyny. Dwie z nich zmierzą się z topowymi rywalami. Trzecioligowa Unia Skierniewice zmierzy się z mistrzem Polski, a rywalem drugoligowego Widzewa będzie wicelider PKO BP Ekstraklasy.


Jako pierwsza do pucharowej rywalizacji przystąpi drużyna Widzewa, która dzisiaj o godz. 20.30 przed własną publicznością rozpocznie walkę z wrocławskim Śląskiem. Ekipa ze stolicy Dolnego Śląska po dziewięciu kolejkach w najwyższej klasie rozgrywkowej zajmuje drugie miejsce. Wrocławianie w bieżących rozgrywkach zanotowali cztery zwycięstwa i pięć remisów i na stadion przy al. Piłsudskiego przyjadą jako zespół niepokonany w tym sezonie. Widzewiacy w 2. lidze doznali już dwóch porażek, jednak w starciu z wyżej notowanym rywalem z pewnością zrobią wszystko, by sprawić sensację.

W środę w Bełchatowie dojdzie do starcia dwóch pierwszoligowców – szesnastego w klasyfikacji PGE GKS oraz ósmego GKS Tychy (godz. 18.30). To ekipy, które po dziesięciu ligowych seriach spotkań mają po dwa remisy i odwrotny bilans zwycięstw oraz porażek. Gospodarze pucharowego spotkania w Fortuna 1. Lidze wygrali trzy mecze i przegrali pięć. Tyszanie mają na koncie pięć zwycięstw i trzy porażki.

Na czwartkowy wieczór (godz. 20.30) wyznaczono początek meczu w Sosnowcu, gdzie Zagłębie podejmie ŁKS. Będzie to starcie drużyn, które latem zamieniły się miejscami. Łodzianie awansowali do ekstraklasy, którą po jednym sezonie opuściło Zagłębie. Obecnie obie ekipy przeżywają trudne chwile. Sosnowiczanie w dziesięciu meczach zdobyli jedenaście punktów i w Fortuna 1. Lidze zajmują miejsce tuż nad strefą spadkową. Jeszcze gorzej wiedzie się drużynie ŁKS, która po dziewięciu kolejkach zamyka stawkę w PKO BP Ekstraklasie i ma już za sobą siedem porażek z rzędu. W meczu z Zagłębiem podopieczni Kazimierza Moskala będą się starali przerwać złą passę.

Również w czwartek odbędzie się mecz, na który czekają całe Skierniewice. O godz. 16 na stadionie przy ul. Pomologicznej Unia rozpocznie rywalizację z mistrzem kraju. Takiego spotkania w piłkarskiej historii Skierniewic jeszcze nie było. - To będzie największa przygoda sportowa w naszym życiu. Nie każdemu będzie dane zagrać z takim rywalem. Piast Gliwice, aktualny mistrz Polski to marka sama w sobie. Przy okazji tego meczu każdy usłyszy nazwę Unia Skierniewice. Naszym zadaniem jest, żeby oprócz nazwy wszyscy przekonali się też o tym, że Unia to dobra drużyna. Bo jesteśmy dobrą drużyną i ostatnie porażka z Lechią Tomaszów Mazowiecki nie może zamazać tego obrazu – powiedział trener Unii Rafał Smalec.