fot. Futsal Ekstraklasa
W grudniu nie punktują
Ostatni miesiąc 2019 roku jest na razie pechowy dla zawodników Gatty Active. W dwóch kolejnych meczach zespół ze Zduńskiej Woli nie zdobył żadnego punktu i w tabeli Futsal Ekstraklasy spadł na siódme miejsce.
W 10. kolejce zespół prowadzony przez Marcina Stanisławskiego wygrał na wyjeździe z Red Devils Chojnice 5:1 i na krótko wrócił na pozycję lidera. Był to ostatni mecz rozegrany w listopadzie. Pierwsza część kolejnego miesiąca okazała się znacznie gorsza i przyniosła dwie porażki z niżej notowanymi rywalami. Po przegranej 4:5 u siebie z aktualnie dziesiątym w klasyfikacji GSF Gliwice przyszła wyjazdowa porażka 3:7 z przedostatnią w tabeli Gwiazdą Ruda Śląska. Po tych spotkaniach ekipa ze Zduńskiej Woli spadła na siódmą lokatę. - Jesteśmy w dołku i przegrywamy sami ze sobą. Dla mnie to najtrudniejszy okres w karierze trenerskiej – powiedział po porażce z Gwiazdą trener Stanisławski.
Na rozpamiętywanie niepowodzeń gracze Gatty Active nie mają jednak czasu, gdyż jeszcze przed Bożym Narodzeniem czekają ich dwa bardzo trudne starcia. W czwartek 18 grudnia rozegrają na wyjeździe zaległe spotkanie z prowadzącym w rozgrywkach Rekordem Bielsko-Biała (godz. 18), a cztery dni później podejmą czwarty w tabeli KS Constrackt Lubawa (godz. 14).