fot. 2 liga eWinner
W Lublinie tak, jak w Chorzowie
Już po raz drugi w tym sezonie piłkarze GKS Bełchatów przegrali na wyjeździe 0:4. W 3. kolejce ulegli w takich rozmiarach Ruchowi Chorzów, a w siódmej serii powtórzyli ten wynik w starciu z Motorem Lublin.
Gospodarze objęli prowadzenie w 13. minucie, po trafieniu Piotra Ceglarza. W drugiej połowie dwa razy na listę strzelców wpisał się Michał Fidziukiewicz (53, 63), a wynik meczu w 86. minucie ustalił Maciej Firlej.
- Źle weszliśmy w mecz. Szybko straciliśmy bramkę, było za dużo nerwowości, za długo przetrzymywaliśmy piłkę. Na poczatku drugiej połowy mieliśmy jednak swoje okazje. Jeżeli jednak nie wykorzystuje się takich dogodnych sytuacji na wyjeździe, to nie ma co marzyć nawet o punkcie - powiedział po meczu trener GKS Patryk Rachwał.
Po tej porażce GKS z dorobkiem 6 pkt. (do rozgrywek przystępował mając -4) zajmuje szesnaste miejsce w tabeli eWinner 2. Ligi. W 8. kolejce bełchatowianie zagrają w Elblągu, gdzie zmierzą się z Olimpią (11 września, godz. 19). Oby tym meczem ekipa ze Sportowej rozpoczęła podobną serię, jak po przegranej w Chorzowie, gdy w trzech kolejnych spotkaniach zdobyła 7 pkt.