fot. Ekstraliga logo

Górnik zatrzymał lidera

Po wyjazdowym zwycięstwie 3:2 nad Czarnymi Sosnowiec piłkarki TME SMS na własnym stadionie w tych samych rozmiarach uległy Górnikowi Łęczna. Ten wynik sprawił, że w walce o mistrzostwo Polski nadal liczą się trzy zespoły.


Do starcia 18. kolejki łodzianki przystąpiły mając sześć punktów przewagi nad Górnikiem i Czarnymi. Gdyby więc pokonały ekipę z Łęcznej, to praktycznie wyeliminowałyby ją z walki o złoto. Ten plan się jednak nie powiódł i przyjezdne przy Milionowej zrewanżowały się za porażkę 0:5 z pierwszej rundy.

Spotkanie rozpoczęło się fatalnie dla podopiecznych Marka Chojnackiego, które po niespełna kwadransie przegrywały już 0:2. W 2. minucie Górnik objął prowadzenie po trafieniu Macleans Chinonyerem, a w 12. minucie z rzutu karnego drugiego gola dla gości zdobyła Marcjanna Zawadzka. Łodzianki szybko otrząsnęły się po tych ciosach i jeszcze przed przerwą doprowadziły do remisu. Kontaktowego gola strzeliła Anna Rędzia (22'), a stan rywalizacji wyrównała Klaudia Jedlińska (39'). Ostatnie słowo należało jednak do ekipy z Łęcznej. Kwadrans przed końcem spotkania na listę strzelców wpisała się Jolanta Siwińska i Górnik zgarnął pełną pulę.

Po tym meczu TME SMS nadal ma 43 pkt. i o trzy oczka wyprzedza Górnika i Czarnych. W 19. kolejce łodzianki zagrają na wyjeździe z GKS Katowice (8 maja, 11.45).