fot. Ekstraliga logo

Górnik zatrzymany w Łodzi!

Dużą niespodziankę sprawiły piłkarki TME Grot SMS. Na inaugurację wiosennej rundy rozgrywek łodzianki zremisowały 1:1 z liderem ekstraligi Górnikiem Łęczna. Tym samym przyjezdne po raz pierwszy w tym sezonie nie sięgnęły po komplet punktów.


Po pierwszej rundzie Górnik miał na koncie 33 pkt. i jedenaście oczek przewagi nad podopiecznymi Marka Chojnackiego, które zajmowały piąte miejsce. I przez ponad godzinę sobotniego meczu wydawało się, że ekipa z Łęcznej odniesie dwunaste zwycięstwo w bieżących rozgrywkach. W 16. minucie na listę strzelczyń wpisała się Ewelina Kamczyk i lider objął prowadzenie. Mógł je podwyższyć w 64. minucie, ale nie wykorzystał rzutu karnego (Monika Sowalska popisała się skuteczną interwencją). Później nagrodzona została ambicja łodzianek, które uporczywie dążyły do odrobienia straty. W 79. minucie bramkarkę z Łęcznej pokonała Klaudia Jedlińska i zrobiło się 1:1. Takim wynikiem mecz się zakończył.

Warto dodać, że przed dzisiejszym spotkaniem łodzianki były ostatnim zespołem ekstraligi, który odebrał punkty Górnikowi. Było to 25 maja 2019, w finałowej fazie poprzedniego sezonu. Podopieczne Chojnackiego wywalczyły wówczas remis 2:2.

Po 12. kolejkach bieżących rozgrywek ekipa TME Grot SMS ma 23 pkt. i jest na piątym miejscu w tabeli. W nastepnej serii spotkań (14-15 marca) łodzianki zmierzą się na wyjeździe z ósmym w klasyfikacji AZS PWSZ Wałbrzych.