fot. 3 liga logo

Goście nie mieli na co narzekać

Dwie z pięciu drużyn województwa łódzkiego w 7. kolejce rozgrywek grupy I trzeciej ligi wystąpiły na wyjazdach. I obie odniosły zwycięstwa. Trzy pozostałe musiały przełknąć gorycz porażki.


Wyjątkowo gościnni okazali się gracze ŁKS II i Warty. Obie ekipy na własnych stadionach przegrały po 0:4. Łodzianie ulegli Pelikanowi, a sieradzanie polegli w starciu z Bronią Radom. Zespołowi z Łowicza efektowne zwycięstwo nad rezerwami pierwszoligowca zapewniły gole strzelone przez: Adama Patorę (28', 64'), Jakuba Garnysza (52') i Kamila Łojszczyka (90' + 2').

Zacięty i, co najważniejsze, zwycięski bój w Elblągu stoczyła tomaszowska Lechia. Goście objęli prowadzenie w 10. minucie, po rzucie karnym wykorzystanym przez Kamila Cyrana. Jedenastka została podyktowana po faulu na Konradzie Górce. W 19. i 20. minucie na listę strzelców wpisali się jednak gracze Concordii, i przyjezdni musieli zabrać się do odrabiania strat. W 53. minucie do remisu doprowadził Adrian Skrzyniak, a cztery minuty przed końcem meczu szalę zwycięstwa na stronę Lechii przechylił Klim Morenkov. Jego trafienie zapewniło tomaszowskiej ekipie wygraną 3:2.

Gorzej poszło skierniewickiej Unii, która w Nieborowie podejmowała Pogoń Grodzisk Mazowiecki. Spotkanie zakończyło się wynikiem 0:1. Trafienie na wagę trzech punktów dla ekipy z Mazowsza zaliczył Jean Franco Sarmiento (10').

Po siedmiu kolejkach prowadzący w tabeli Świt Nowy Dwór Mazowiecki i druga w klasyfikacji Mławianka Mława mają po 18 pkt. Cztery oczka mniej zgromadził zajmujący piąte miejsce Pelikan, a szósta Unia ma jedenaście oczek. Dziesięć zebrała dziewiąta w tabeli Lechia, a po pięć mają: piętnasty ŁKS II i szesnasta Warta. Beniaminek z Sieradza otwiera strefę spadkową.

W następnej serii spotkań 17 września Lechia podejmie rezerwy ŁKS (godz. 16), a Warta zagra na wyjeździe z liderem rozgrywek (godz. 16). Dzień później w Łowiczu Pelikan zmierzy się z Unią (godz. 16).