fot. logo F1L

Rożny za trzy punkty

Gol Mateusza Marca zadecydował o tym, że w trzynastej kolejce Fortuna 1. Ligi piłkarze PGE GKS Bełchatów zainkasowali trzy punkty w starciu z Olimpią Grudziądz. Dzięki tej wygranej ekipa z ul. Sportowej ma na koncie siedemnaście oczek i zajmuje dziesiąte miejsce w tabeli.


W sobotę bełchatowianie po raz szósty w tym sezonie zagrali na własnym stadionie i po raz piąty w roli gospodarzy odnieśli zwycięstwo. Losy spotkania rozstrzygnęły się w 78. minucie. Mariusz Magiera dośrodkował z rzutu rożnego, Adrian Małachowski trącił piłkę a Marzec głową skierował ją do siatki. Ten gol zapewnił gospodarzom trzy punkty i sprawił ogromną satysfakcję trenerowi Arturowi Derbinowi.

- W poprzednim meczu wystarczyły trzy minuty dekoncentracji i to rozwaliło nam cały system. Dzisiaj w każdym momencie musieliśmy być skupieni i byliśmy. Za to należą się drużynie gratulacje. Nasz przeciwnik ma w swoich szeregach sporo indywidualności, a naszym zadaniem było wytrącić te atuty. Musieliśmy nadrabiać agresywnością, pokusiliśmy się też o kilka strzałów, które może nie docierały do celu, ale było ich sporo. Na uwagę zasługuje fakt, że w końcu strzeliliśmy bramkę po stałym fragmencie gry. Tutaj też słowa uznania dla trenera Jędrychowskiego, który chyba nawet po nocach pracował nad tym, żeby to zafunkcjonowało. I chłopcy rozegrali to perfekcyjnie. Gdyby nie ten stały fragment, to mecz mógł się skończyć remisem – powiedział po meczu Derbin.

W następnej kolejce (19 października, godz. 19) PGE GKS zagra na wyjeździe z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza, do której traci tylko jeden punkt.