fot. logo F1L

Zgubili dwa punkty

Po pierwszej połowie piłkarze ŁKS prowadzili w Niecieczy z Bruk-Betem Termalica 2:0. W drugiej odsłonie meczu kapitał został jednak roztrwoniony i zamiast trzech punktów lider Fortuna 1. Ligi przywiózł do domu tylko jeden.


Po 26. kolejkach prowadzący w rozgrywkach łodzianie mieli pięć oczek przewagi nad ekipą z Niecieczy. I pierwsza połowa niedzielnego starcia na szczycie dawała nadzieję, że ten dystans jeszcze się zwiększy. W 13. minucie po akcji Michała Trąbki i Maciaje Śliwy piłka trafiła do Pirulo, który strzałem z kilku metrów dał gościom prowadzenie. Po pół godzinie gry doszło do zamiany ról i po zagraniu Hiszpana Śliwa wpisał się na listę strzelców.

Na przerwę zespoły schodziły więc przy prowadzeniu ŁKS 2:0. Po zmianie stron podopieczni Kazimierza Moskala postanowili jednak podać rywalom rękę i na własne życzenie sprokurowali sytuacje, które w ostatecznym rozrachunku zapewniły gospodarzom remis. W obu przypadkach Bruk-Bet zdobył gole po rzutach karnych będących efektem niefrasbliwego zachowania łodzian we własnej szesnastce. Obie jedenastki na bramki zamienił Wiktor Biedrzycki (53', 80'). 

Okazja do powiększenie przewagi nad resztą stawki została więc zaprzepaszczona. Po 27. kolejkach ŁKS ma 53 pkt. i o pięć oczek wyprzedza krakowską Wisłę oraz ekpię z Niecieczy. W następnej serii spotkań lider na Stadionie Miejskim im. Władysława Króla podejmie Podbeskidzie Bielsko-Biała (21 kwietnia, godz. 20:30).