fot. Fortuna Puchar Polski

Przypomniał się Ramirez

Nie było niespodzianki w Skierniewicach, gdzie w meczu 1/16 Fortuna Pucharu Polski miejscowa Unia przegrała 0:2 z poznańskim Lechem. Liderowi Fortuna 1. Ligi ten wynik zapewnił awans do kolejnej fazy pucharowych rozgrywek.


Wicelider grupy I trzeciej ligi bramki tracił w pierwszej połowie, a przy obu golach swój udział miał dobrze znany w naszym regionie Dani Ramirez. Były lider ŁKS w 9. minucie wpisał się na listę strzelców, a trzynaście minut później po jego dośrodkowaniu własnego bramkarza pokonał Bartosz Broniarek.

Te dwie akcje z pewnością poprawiły humor Hiszpana, który dużo więcej obiecywał sobie po przeprowadzce do Wielkopolski. Co prawda w poprzednim sezonie był podstawowym graczem Lecha, jednak jedenaste miejsce na koniec rozgrywek z pewnością go nie satysfakcjonowało. Teraz poznański zespół gra znacznie lepiej, lecz udział Ramireza w dotychczasowych wynikach aktualnego lidera PKO BP Ekstraklasy jest bardzo skromny. W dotychczasowych 11. kolejkach ligowych spędził na boisku 272 minuty i tylko dwa razy znalazł się w wyjściowej jedenastce, zaliczając przy tym jeden pełny mecz. W pozostałych wchodził z ławki rezerwowych lub był zmieniany. Na tym tle znacznie lepiej wypadają jego pucharowe dokonania. W pierwszej rundzie Fortuna Pucharu Polski rozegrał całe spotkanie z częstochowską Skrą (3:0), a w Skierniewicach spędził na boisku 78. minut i zdobył swojego pierwszego gola w tym sezonie.